No cóż, naiwnością byłoby twierdzić, że nie dzieli się tu mieszkania z owadami. Jest gorąco i wilgotno, mamy w bloku zsyp, a mieszkania nie da się uszczelnić.
Kura ma więc z robakami układ. One nie wyłażą z dziur, a ona o nich za mocno nie myśli. Gdy robale wyłażą Kura zawiesza pakt o nieagresji i psika sprayem owadobójczym wszystko co się da, lub używa kapcia.
Pewnego wieczoru Kura w łazience zobaczyła wiele dziwny robaczków biegających w rożnych kierunkach. Popsikała kilerem, posprzątała, a następnego dnia zobaczyła nowe robaczki. Bawiła się z nimi dwa dni na zmianę psikając i szorując łazienkę. Oglądając robacze trupki odkryła, że to zupełnie nowe życie łazienkowe. Kura na robakach się nie zna i nie wie co to były za stworzonka, ale ma nadzieje, że więcej ich nie zobaczy. Profilaktycznie psika łazienkę, co jakiś czas zawsze patrząc czy spray przeciwko robakom nie zabija gekonów.
![]() |
Nasz domowy gekon |
Te małe jaszczurki są tu bardzo pożyteczne, bo żywią się owadami. Wolimy ich więc nie zabijać.Jeden z naszych polskich gości ciut się przeraził widząc jaszczurkę biegającą po ścianie. My lubimy gekony, a wieczorem czasem przysłuchujemy się jak ze sobą rozmawiają w gekonim języku, pozwala to nam przypuszczać, że mamy więcej niż jednego współlokatora - gekona.
6 komentarze:
A coś większego jak myszy czy szczury,zdarzają się?
anha
W naszej okolicy nie widzieliśmy ani myszy ani szczurów, ale jest bardzo dużo bezdomnych kotów które ludzie dokarmiają.
Oooo, jesli chciałabyś kiedyś mnie zaprosić, to ja chyba raczej nie wpadnę;)
wydaje mi się, że gekony to nie sa moje ulubione zwierzątka. Wiem, wiem, karaluchy są gorsze, ale mimo wszystko:) Hotya
Ojejku Kuro wiesz co? Twój współlokator jest pożyteczniejszy od moich(ach studenckie życie) ale chyba bym się go bała ;)
Dziękuję za komentarz w sprawie stroju kąpielowego, choć w międzyczasie pytałam Singapurki i ona powiedziała, że zwykły strój jednoczęściowy to normalka, a większość i tak nosi bikini, więc jestem zdezorientowana!
Nie boicie się, że gekon wejdzie wam na twarz albo do łóżka podczas snu? :)
Bikini ? toż ja tu nigdy nie widziałam żadnej Azjatki w bikini. A gdzie ochrona przed słońcem, które uważane jest za samo zło?
Gekonów się nie boimy nawet je lubimy. Nigdy nie wlazły nam do łóżka i nigdy nie udało mam się ich złapać.
Prześlij komentarz