Przychówek samotnie reprezentował Polskę i był bardzo dumny. :)
- Wiesz mamo, a siostry M które jeżdżą z tego samego przystanku co my są Koreankami? - powiedział Przychówek
- Niemożliwe myślałam, ze są Chinkami... - rzekła Kura
- A ten chłopiec, który ma starszą siostrę, nosi kapelusz i jeździ z przystanku sióstr M jest z Filipin. - stwierdził Przychówek
- A przecież uczy się chińskiego, myślałam, że jest Chińczykiem - powiedziała Kura i zrozumiała, że niepotrzebnie ulega stereotypom, bo Przychówek chociaż w Chinach nigdy nie był i nie ma w rodzinie chińczyków też uczy się chińskiego.
- A wiesz mamo, że jest aż dziewięcioro dzieci z Bangladeszu w mojej szkole? - zapytał Przychówek
- Aż tyle myślałam, że jest tylko jedno.. - zamyśliła się Kura
- A wiesz, że są w mojej szkole Amerykańskie i Australijskie Chińczyki ...
- To znaczy jakie? - zapytała Kura
- To znaczy, że mają chińskich rodziców, a urodziły się w Ameryce lub Australii..
- Nosi ludzi po świecie - powiedziała Kura i pomyślała, że szkoda iż tego dnia nie było w szkole L., bo frakcja wschodnio-europejska byłaby silniejsza....
- A wiesz mamo, że pani Dyrektor jest Malajką? - przerwał rozmyślanie Przychówek
- A myślałam, że Chinką - powiedziała Kura
0 komentarze:
Prześlij komentarz