Dupoki z rodziny dim sum

Znów odwiedziliśmy nasz jedzeniowy zakątek w Ulu Pandan tym razem nie daliśmy się wykazać restauracji: japońskiej, koreańskiej, amerykańskiej i pizzeriom, tylko usiedliśmy w food court- cie i każdy z nas zjadł to co lubi najbardziej.

wtorek, 31 stycznia 2012

Kto posprząta szkołę?

Czekasz na brata? - zapytała Kura małą Ch Nie, na koleżankę, brat skończy późno, bo sprząta szkołę - powiedziała Ch i uśmiechnęła się jak zwykle  Kura myślała, że to jakaś akcja społeczna w stylu "Sprzątanie świata", ale Ch wyprowadziła ją z błędu i wytłumaczyła, że brat sprząta szkołę, bo nie słuchał swojego nauczyciela podczas wycieczki.Kura ciągle spotyka w szkole sprzątające dzieci, więc zapytała koleżanek: Dlaczego uczniowie sprzątają szkoł...

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Witamy w szkolnym wolontariacie

Kura jako "świeżynka" trafiła w bibliotece do najprostszych prac. Nie może wypożyczać dzieciom książek, ani decydować o tym co zostanie zakupione do szkolnej biblioteki. Może dbać o porządek i układać książki na półki. Już pierwszego dnia Kura dowiedziała się, że: do wycierania iPadów są ściereczki czerwone do wycierania półek ścierki niebieskie do wycierania książek ścierki zielone Ścierkowe puzzle nie były jedyną niespodzianką ze szkolnej biblioteki. Podczas szkolenia dla wolontariuszy pani bibliotekarka powiedziała, że książki na półki należy...

niedziela, 29 stycznia 2012

O zasadach

To ile lat jesteś mężatką? - zapytał kiedyś Kurę Indonezyjczyk Oj długo - odpowiedziała Kura i poczuła się jakby miała co najmniej osiemdziesiątkę na karku Długo to znaczy ile? - dopytywał De. Więcej niż 10, a mniej niż 15 - odpowiedziała Kura i poczuła się młodziej Oj, to długo - w głosie De czuć było podziw Znaliście się wcześniej? - zapytał po chwili. Kura wytłumaczyła, że w Europie ludzie zwykle znają się przed ślubem, a czasem nawet mieszkają razem zanim wezmą ślub. W jednym mieszkaniu? - dopytywał  się zdziwiony De. W jednym pokoju...

sobota, 28 stycznia 2012

Po hiszpańsku

Korporacja wyciska z Żywiciela wszystkie soki. Codziennie pan mąż wychodzi do pracy chwilę po ósmej rano, a wraca tuż przed dziewiątą wieczorem. Oj, zatęskniliśmy za Europą i jej godzinami pracy. Za europejskim jedzeniem też zatęskniliśmy. Gdy usłyszeliśmy z głośnika hiszpańską muzykę nabraliśmy ochotę na owoce morza przyrządzane ciut inaczej niż zwykle. Restauracja była pusta co jest wyjątkową sytuacją w wolny dzień. Usiedliśmy przy ładnie nakrytym...

piątek, 27 stycznia 2012

A jutro przyjdź z tłumaczem

Przychówek jest niewymiarowy i szkolny mundurek na niego nie pasuje. Jak dobry na długość to za szeroki w pasie. Kura próbowała zaradzić problemowi samodzielnie, ale nie dała rady, bo talentu krawieckiego niestety matka natura jej nie dała. Popytała więc zaprzyjaźnione mamy i dowiedziała się, że koło szkoły jest krawiec, który za 5 dolarów od sztuki zwęża szkolne spodnie, spódnice i koszule. Pewnego dnia Kura poszła do krawca. Dzień dobry czy może pan zwęzić szkolny mundurek - zapytała Kura po angielsku Eeee - usłyszała w odpowiedzi Kura...

czwartek, 26 stycznia 2012

Nowe rozdanie czyli singapurki pomysł na szkołę kontra chińskie myślenie

Już prawie miesiąc dzieciak chodzi do nowej klasy. W zeszłym roku jako świeży uczeń przechodzący z innego systemu był w zwykłej klasie. Zeszłoroczne egzaminy zapewniły Przychówkowi miejsce w klasie ekspert. Po raz pierwszy w historii szkoły Przychówka, są dwie równoległe klasy dla dzieci z wysokimi wynikami. Jest to powodem do dumy i jak lep przyciąga chińskich rodziców. By być uczniem klasy ekspert  trzeba mieć: wysoki wynik ze wszystkich testów (ponad 80 %)  dobrą opinię nauczyciela wiodącego.  Testy semestralne i końcowe układa...

środa, 25 stycznia 2012

Noworoczny prezent

W Wigilię Nowego Roku dostaliśmy od naszych sąsiadków prezent. Sąsiadka przyniosła domowe ciasteczka, dwie pomarańcze i czerwoną kopertę z sześcioma dolarami dla Przychówka życząc nam: Szczęśliwego Nowego Roku Było nam głupio, że nie możemy się zrewanżować, ale prezent bardzo nas zaskoczył. Dotychczas nasz kontakt z sąsiadami ograniczał się do picia kawy z ich poprzednią pomocą domową, którą Kura długo brała za ich córkę. Zanim zjedliśmy otrzymane ciastka wspólnie knuliśmy jak podziękować za noworoczne życzenia. Damy dzieciakom po dziesięć...

wtorek, 24 stycznia 2012

Więcej ludzi niż kwiatów

Namówiona przez uliczne billboard-y Kura bardzo chciała zobaczyć coroczną wystawę kwiatów na wyspie Sentosa. Na kwiatową wyprawę namówiła panią I, ale jej synek się rozchorował i pani I musiała zrezygnować z podziwiania kwiatów. Kura namówiła więc Żywiciela i w drugi dzień roku Smoka pojechała z Przychówkiem i Żywicielem na Sentosę. Kłopoty zaczęły się już na stacji dojazdowej. By móc skorzystać z podniebnej kolejki trzeba było czekać 30 minut. Idziemy...

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Zupa z rekina czyli świętujemy...

Namówieni przez Żywiciela odkleiliśmy się od ulubionych zajęć i pojechaliśmy do stacji Commonwealth MRT na kolację. Przewodnik kulinarny HungryGoWhere polecał jakieś super żeberka w tym rejonie. Gdy w strugach deszczu dotarliśmy do celu naszej wyprawy okazało się, że stoisko z żeberkami jest zamknięte.  Idziemy dalej - zarządził Żywiciel W każdej z otwartych knajp duże chińskie rodziny jadły przedświąteczną kolację. Gdy w końcu udało...

niedziela, 22 stycznia 2012

Kulinarny Chiński Nowy Rok

Za każdym razem  gdy pytaliśmy chińczyków: Co jecie podczas chińskiego Nowego Roku? Dostawaliśmy półgodzinny wykład o jedzeniu spożywanym w jego domu. Chiny to ogromny kraj i nie w każdym rejonie kulinarne tradycje Nowego Roku wyglądają tak samo. Chińscy mieszkańcy Singapuru pochodzą w wielu chińskich rejonów i kultywują tradycje wyniesione z rodzinnego domu. Każda chińska rodzina może jeść coś innego przypisując magiczny sens każdej jedzonej...

sobota, 21 stycznia 2012

Chiński Nowy Rok - przygotowania

Zaczęliśmy 4 dniowy weekend. W poniedziałek i we wtorek ulice się wyludnią i zamkną się wszystkie sklepy, food court-y i centra handlowe prowadzone przez Chińczyków. Cześć sklepów i punktów gastronomicznych będzie zamknięta również w niedzielę, a Chińczycy zostaną w swoich domach lub odwiedzą swoje rodziny. Chiński Nowy Rok zwany też  Świętem Wiosny przypada na pierwszy dzień pierwszego miesiąca księżycowego (zwykle jest to miesiąc później...

piątek, 20 stycznia 2012

To już drugi Nowy rok tego roku

Wiele lat temu w chińskich górach żyły potwory. Było ich dużo i zwykle walczyły ze sobą nie wchodząc ludziom w drogę. Tylko jeden o ciele większym od słonia i głowie tygrysa, który zwykle polował na zwierzęta, zimą schodził z gór i pożerał  bydło i ludzi. Ludzie nie umieli sobie poradzić z bestią, której siła była w stanie poruszyć góry i dali mu na imię Nian. Co roku bardzo bali się nadejścia bestii. Pewnego dnia do wioski przyszedł stary...

czwartek, 19 stycznia 2012

A na problemy mamy gumę...

Chcesz gumę? - zapytała koleżanka Kurę gdy stały na przystanku autobusowym Skąd masz? - zdziwiła się Kura W mieście Lwa gumy do żucia nie można kupić tak po prostu. Kilka lat temu najwspanialszy na świecie rząd zakazał sprzedaży gumy, bo był zbyt duży problem ze sprzątaniem chodników. Gumy wykopano do apteki i sprzedaje się je na receptę. Gumo-maniacy mogą sobie deficytowy towar przywieźć z Malezji lub innych zagranicznych wojaży. My mamy w szafce gumę, którą kupiliśmy w Hong Kongu. Jakoś nie przepadamy za glamaniem i rządowy zakaz kompletnie nam...

środa, 18 stycznia 2012

Towarzyski nietakt

Kura poprosiła swoją koleżankę Chinkę by opowiedziała jej o chińskich zwyczajach noworocznych. Pani B ma do niej słabość i mimo wielu obowiązków, zgodziła się z Kurą porozmawiać. B od wielu lat jest miłośniczką Chopina, a Kura jest przecież jego rodaczką wielkiego muzyka. Gdy rano okazało się, że ani K ani A ani Jednoliterowa nie mają czasu Kura bała się, że nie da rady wszystkiego zrozumieć. Musiała wybrać czy: zrezygnować z rozmowy próbować zaspokoić swoja ciekawość i poradzić sobie samej.&nbs...

wtorek, 17 stycznia 2012

Wet market

Wczesne wstawanie otworzyło przed Kurą nowe drzwi - drzwi wet marketu. Wet market to nie tylko smrodek i woda lejąca się na podłogę z węża ogrodowego, ale też świeże owoce i warzywa, świeżo złowione ryby i owoce morza, które jeszcze żyją w chwili sprzedaży. Wet market to też  mięso rozdzielane na części na oczach kupującego. Jedna ze znajomych powiedziała Kurze, że w wet  markecie można kupi nawet ser biały. Na stoiskach z wyrobami sojowymi Kura nieśmiało zapytała: Jest ser? Jest, jest - powiedziała pani i pokazała 10 rodzajów tofu Nie,...

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Całodobwy uczeń.

Każdy singapurski uczeń ma obowiązek uczestniczyć w jednych zajęciach pozalekcyjnych na terenie szkoły. Z zajęć dodatkowych są zwolnione jedynie pierwszaki i dzieci, które w ostatnim roku przyszły do singapurskiej szkoły z innego systemu. Dzieci mające lekcje rano zajęcia dodatkowe mają po lekcjach, a dzieci chodzące do szkoły po południu zajęcia dodatkowe mają przed lekcjami. Zajęcia są różnorodne i każde dziecko znajdzie coś dla siebie. Można uczyć się tańca chińskiego, malajskiego czy hinduskiego, grać na bębnach, kopać piłkę, pisać programy...

niedziela, 15 stycznia 2012

Ziarna świeżo dojone

Pewnej słonecznej niedzieli Kurza rodzina spacerowała między blokami w poszukaniu kulinarnych wrażeń. Kurzy nos zaprowadził łakomą Kurę do stoiska gdzie produkowano mleko sojowe. O dziwo nie pachniało gotowanymi ziemniakami tylko wanilią i cukrem. Kura zakupiła kubek mleka za jednego dolara i wypiła prawie duszkiem. Mleko było pyszne o czym Kura powiedziała producentowi, który promieniał z dumy....

sobota, 14 stycznia 2012

Fascynująca nauka czyli science center

Science jako szkolny przedmiot jest zmorą wielu azjatyckich dzieci. Zaczyna dręczyć już na początku trzeciej klasy. Połączenie fizyki z podstawami chemii i nauką o budowie człowieka jest mieszanką ciężkostrawną dla 9 i 10 latków. Wielu azjatyckich uczniów nie rozumie skomplikowanych procesów. Czasem zastanawiamy się: Dlaczego tak się dzieje? Singapur daje niesamowite możliwości poznawania świata. Miejscem wyjątkowym gdzie Przychówek był już wiele...

piątek, 13 stycznia 2012

Niespodzianka z biblioteki

Od jakiegoś czasu Przychówek przyglądał się brązowym torebkom leżącym w bibliotece. Kura która zawsze szła do działu z książkami kucharskimi lub podróżniczymi jakoś omijała brązowe torby. Zobacz mama to są książki niespodzianki. Wypożycza się taką torbę i nie wiadomo co kryje się w środku. Można trafić na coś fajnego, a można na coś po chińsku, ale jest zabawa - tłumaczył z przejęciem Przychówek i próbował podejrzeć co ukryło się w torbie....

czwartek, 12 stycznia 2012

Blog roku - głosowanie

Rozpoczęło się już głosowanie w konkursie Blog roku. Jeśli ktoś ma ochotę na nas zagłosować i może pogodzić się ze stratą 1,23 zł powinien wysłać: SMS o treści D00104 Na numer 7122. Nasza niegotująca kuchnia dziękuje za wszystkie głosy i zaprasza do czytania kolejnych postów.   ...

Co znaczy twoje imię?

Co znaczy twoje imię? - zapytał się mały Chińczyk Nic nie znaczy - odpowiedział Przychówek zgodnie z prawdą Jak to nic nie znaczy musi coś znaczyć? - złościł się Chińczyk Moje nic znaczy - upierał się nasz dzieciak Chińczyk pokręcił głową z niedowierzaniem. Chińskie imiona zawsze coś znaczą. Gdy chińczyk mówi co znaczy jego imię oczekuje tego samego od rozmówcy. Chłopcy zazwyczaj mają imiona związane z bogactwem i siłą, a dziewczynki z pięknem...

środa, 11 stycznia 2012

Sensacja w korporacji

Wiesz, że wzbudziłem sensację w biurze. Od kilku tygodni nie było u nas takiego wydarzenia. Ludzie normalnie potraktowali: nowego dzidziusia pana B to, że H. złożyła wypowiedzenie, bo inna korporacja zapłaci jej więcej brak pani Ładnej, która pojechała na urlop to, że rodzice znaleźli narzeczoną dla S i ma już kontrakt małżeński&nbs...

wtorek, 10 stycznia 2012

Areobik zamiast obiadu

Singapurskie dzieci szybciej tyją niż rosną. Dorosły Singapurczyk jest wzrostu siedzącego psa, więc niskopienna Kura w Azji jest średniego wzrostu. Prawie wszystkie koleżanki Kury są od niej niższe. Dzieci tyją, bo jedzenie na mieście jest tanie i dostępne przez całą dobę. Smażony ryż oraz pierogi, naleśniki i kluski szybko odkładają się w azjatyckich boczkach. Warzyw dzieci nie jedzą, bo wielu dorosłych Singapurczyków też warzyw nie jada i młodzież nie ma takiego nawyku....

niedziela, 8 stycznia 2012

Prawo do nauki...

 Ch nie wróciła po wakacjach do szkoły. Może przedłużała sobie wakacje na Filipinach - powiedział Przychówek i popatrzył na prezent, który został kupiony z myślą o niej Możliwe - odpowiedziała Kura Drugiego dni szkoły zaczepiła Kurę mama dzieciaka X i zapytała: Czy wiesz co się dzieje z Ch? Kura nie wie wiedziała, ale zadzwoniła do taty Ch. Ponieważ telefon milczał uznała, że rodzina przedłużyła sobie wakacje. Chyba się lenią - powiedziała do mamy dzieciaka X uznając, że pewnie wszyscy relaksują się pod filipińską palmą.&nbs...

Jak popsuć niedzielę? - epilog

Przy obróbce zdjęć okazało się, że ponad 120 fotografii i 30 filmików nagranych z myślą o tym blogu uległo samozniszczeniu. Gdy Kura miała ochotę powiedzieć: o  ku...już gorzej być nie może okazało się, że jednak moż...

Jak popsuć niedzielę?

Sklepów dużych i małych w Singapurze nie brakuje. Chyba każda stacja metra ma swój supermarket. Jest supermarket ekologiczny, w którym toalety spłukuje się wodą deszczową,  jest sklep z placem zabaw chłodzonym wodą, sklep z imitacją lasu deszczowego w środku oraz sklep ze sztucznym jeziorem na dachu. W poszukiwaniu wrażeń kulinarnych i  sposobu na deszczową niedzielę pojechaliśmy do Boon Lay i zdecydowaliśmy się odwiedzić supermarket...

sobota, 7 stycznia 2012

Scenka z życia szkoły

Czemu ten chłopiec płacze? - zapytała A swojego synka pierwszoklasistę Bo mamy w piątek przynieść zabawki, a on nie ma w domu ani jednej - powiedział chłopiec Jest biedny? - zapytała A  Nie jest biedny, mieszka w tym dużym domu koło szkoły, on się boi, że nie będzie przygotowany do lekcji - odpowiedział sześciolatek...

Owocowy gigant

Kup pomelo - powiedział sklepikarz do Kury. Kura popatrzyła na owoce leżące w wielkim koszyku i nawet miała ochotę, ale wózek z zakupami był już ciężki, a wszystkie okazy były ogromne. Kup to dobry, magiczny owoc dla męża i dla dziecka - zachęcał sprzedawca. No dobrze, skoro magiczny - powiedziała Kura i zapłaciła 4 dolary za olbrzyma. Sprzedawca zapakował owoc do reklamówki i pożyczył szczęścia w zbliżającym się roku smoka. Zanim Kura doszła...

piątek, 6 stycznia 2012

Fryzjer po singapursku

Przez lata cała Kurza familia chodziła ciąć włosy do pani M. Po przeprowadzce trzeba było poszukać innego fryzjera. Tylko jak to zrobić skoro fryzjerów więcej niż psów?  Na każdej ulicy są co najmniej dwa zakłady fryzjerskie, a w każdym centrum handlowym co najmniej trzy. Muzułmańskie koleżanki Kury obcinają włosy w domowym zaciszu, lub w małych zakładach fryzjerskich gdzie faceci powyżej lat 3 wstępu nie mają. Zakłady fryzjerskie "dla...

czwartek, 5 stycznia 2012

Jak stracić dolara?

Co jakiś czas dzieciak urozmaica matce "wolny czas" i mówi, co jest mu potrzebne. Wczoraj wieczorem poprosił o kłódkę. Do czasu zamieszkania w Singapurze Kura nie miała pojęcia, że zakup zwykłej kłódki jest tak skompilowaną i czasochłonną sprawą. W ciasnym sklepie Kura spędziła pół godziny, bo nie mogła się zdecydować jakiej kłódki jej dziecko potrzebuje. Gdy matka z trzydziestu modeli wybrała trzy i podeszła do kasy stała przed nią jedna pani trzymająca w ręku jakiś kalendarz. Kasjerka sprawdziła cenę i poprosiła o 3 dolary. Pani poprosiła o "jedną...

środa, 4 stycznia 2012

Jak zapobiec demoralizacji?

Dla Kury i wielu Europejek było zagadką: Dlaczego zajęcia w singapurskich szkołach zaczynają się tak wcześnie? Niby lekcje rozpoczynają się o 7.30, ale dzieci powinny być w szkole o 7.15. Dzień nie może się zacząć bez hymnu Singapuru i kwadransa czytelniczeg...

wtorek, 3 stycznia 2012

O poranku

Ciekawe jak to będzie w tej nowej klasie z nowymi dziećmi?- myślał głośno Przychówek stojąc na przystanku. Dobrze będzie - odpowiedziała Kura i przypomniała dzieciakowi jak się bał gdy pierwszy raz przekraczał próg azjatyckiej szkoły Nasz autobus - powiedział Przychówek i uśmiechnął się do jakieś dziewczynki ze swojej szkoły Autobus owszem podjechał na przystanek, ale nie otworzył przednich drzwi. Tylne drzwi otworzyły się tylko na chwileczkę, bo nikt nie wysiadał. O co tu chodzi? - zapytał  dzieciak spoglądając nerwowo na zegarek. Nie...

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Między świętami...

Chociaż Boże Narodzenie minęło kilka dni temu, to singapurski Christmas festival kończy się dopiero dziś. Dziś po raz ostatni przed sklepem Tanglin Mall maluchy będą mogły pobawić się w piance strażackiej udającej śnieg. Imitacja białego puchu przyciąga tłumy. Wiele żyjących tu dzieci nigdy w życiu nie widziało prawdziwej zimy. Przychówek jeszcze dobrze pamięta śnieżne zabawy więc na "udawany śnieg" nie dał się namówić. Wybrał spacer ze swoją...

niedziela, 1 stycznia 2012

Chleb dla Janka

A wiesz jak powstał Roti John? - zapytał Żywiciela kolega z pracy Nie mam pojęcia - odpowiedział i wbił zęby w wielką bułkę z omletem jajecznym w środku. Pracowy kolega Żywiciela powiedział wtedy, że w latach 70 XX wieku, w Malezji  obcokrajowcy ciągle prosili pewnego ulicznego kucharza o smażenie omletów z cebulą. Postanowił więc stworzyć coś co by zasmakowało jego klientom i włożył usmażony omlet do długiej bułki doprawił sosem chili i nazwał...