Wyjeżdżając z Polski wierzyliśmy, że gdy wrócimy do ojczyzny to nasza rodzina i przyjaciele zostaną tam gdzie ich zostawiliśmy. Mieliśmy nadzieję, że kiedyś usiądziemy przy wspólnym stole i na żywo opowiemy o naszych azjatyckich przygodach.
Dziś wiemy, że przy owym stole jedno miejsce już zawsze zostanie puste. Wiemy, że już nigdy nie zobaczymy szczerego uśmiechu i nie usłyszymy serdecznego głosu drobnej kobietki, która przez lata pełniła funkcje rodzinnego anioła.
To jeden z tych momentów gdy nienawidzi się emigracyjnego życia. Nawet średnio wrażliwy człowiek ma ochotę zapakować walizkę i nie myśląc o przyszłości popłakać z rodziną.
Dziś wiemy, że przy owym stole jedno miejsce już zawsze zostanie puste. Wiemy, że już nigdy nie zobaczymy szczerego uśmiechu i nie usłyszymy serdecznego głosu drobnej kobietki, która przez lata pełniła funkcje rodzinnego anioła.
To jeden z tych momentów gdy nienawidzi się emigracyjnego życia. Nawet średnio wrażliwy człowiek ma ochotę zapakować walizkę i nie myśląc o przyszłości popłakać z rodziną.
Madziu ciężko nam będzie pisać w azjatyckiej kuchni wiedząc jak bardzo lubiłaś tu zaglądać. Ciężko będzie chodzić na pocztę wiedząc jaką radość sprawiały ci azjatyckie pocztówki.
Spoczywaj w spokoju.
9 komentarze:
Kuro, współczuję z całego serca, tak się rozgościlam w Twojej kuchni, że aż mi się łezka zakręciła po tym poście...
Teraz niech ten Aniołek czuwa nad Twoją Rodziną z Nieba.
Kuro Droga, przytulam z calych sil. Az za dobrze wiem, co teraz czujesz...
Swiatelko dla Madzi [*]
M.
[*]
kochani kto Wam zmarl? zreszta skoro ubolewacie . to napewno ktos bliski waszemu sercu - przyjmijcie wyrazy wspolczucia utraty kogos bliskiego
pozdrawiam
ela
w takich momentach nienawidzi się emigracji - moje kondolencje.
[*]...
Była dla Was ważna, na pewno pozostanie w Waszych sercach i ciepłych wspomnieniach.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i wszystkie dobre słowa jakie do nas dotarły w ostatnim tygodniu. Po raz kolejny mieliśmy okazję się przekonać, że życie bez przyjaciół byłoby marne.
Bez Bogusi z Olsztyna i koleżanek z siwej kanapy przeżycie ostatniego tygodnia byłoby jeszcze trudniejsze.
Piękne pożegnanie...
dla Magdy... [*]
No niestety bardzo przykra sprawa, ale tak to już bywa na tym świecie, że zawsze nam się wydaje, że jesteśmy jeszcze dość młodzi wiec pewnie nic się nie będzie przez czas podróży działo, a życie niestety potrafi spłatać bardzo nieprzyjemne figle. ;-( Współczuje serdecznie utraty bliskiej tak osoby.
Prześlij komentarz