Aż trudno uwierzyć, że niesystematyczna i roztrzepana Kura od dwóch lat opisuje swoją codzienność, a zapracowany Żywiciel rozrzuca tekst, ograbia zdjęcia i jest bardzo surowym krytykiem kurzego pisania. Wiele postów nie przeszło jego cenzury i musiało zostać napisanych inaczej.
- Nie pisz już o pączkach to robi się nudne - mówi bez złośliwości
- Nic na to nie poradzę, że moje życie jest nudne - żartuje Kura
Gdyby dwa lata temu Kura miała obecną wiedzę łatwiej byłoby zrozumieć otaczającą rzeczywistość i uniknąć zachowań typowych dla słonia w składzie porcelany. Niestety, a może na szczęście w singapurską codzienność Kura wskoczyła bez wiedzy, ale też bez uprzedzeń. Jej pierwszą i najwierniejszą przyjaciółką okazała się Jednolitrerowa - ortodoksyjna muzułmanka, która czyta ów blog i bardzo się cieszy gdy Kura pisze właśnie o niej.
Poza Jednolitrerową do azjatyckiej kuchni zagląda codziennie ponad 1000 osób. Najwięcej naszych czytelników mieszka w ojczyźnie, ale zaglądają tu Polacy którzy osiedli w Tajlandii, Japonii, Singapurze, Malezji, Szkocji, Indiach i Katarze.
W ciągu tych dwóch lat nasz blog był odwiedzony 710 609 razy (stan z 26.05 godz. 19.17 ) i doczekał się 4677 komentarzy. Za wszystkie komentarze, wizyty, niespodziewaną reklamę, życzliwość czytelników i dobre rady bardzo dziękujemy. Świętując drugie urodziny naszego rodzinnego pieszczocha mamy nadzieję, że nie stracimy zapału do dokumentowania naszej codzienności i za rok blog znów będzie świętował.
44 komentarze:
i jeszcze w Chinach też Was czytamy! :)
Wszystkiego dobrego dla 2-latka i wielu ciekawych postów w przyszłości zyczą Sznupkowie ze Szkocji...:) Oby było tak wspaniale i ciekawie jak do tej pory..:)
I oby świętował i jeszcze większą liczbą wpisów, komentarzy i odwiedzin ;)
Fajnie,że jesteście!
Miłego świętowania 2rocznicy bloga! :)
Pozdrawiam z chłodnego Gdańska
olala
Gratulacje i oby tak dalej!!
Kuro, well done jak to mawiają za te dwa lata blogowania i nie będę ukrywać, że liczymy na więcej!
100 lat i hip hip hurra :)
100 lat:)
Czyli zostajecie?:)
Wspaniale:) wszystkiego najlepszego i wytrwałości; cieszę się, że przez przypadek tu dotarłam bo z ogromną przyjemnością czytam każdy post:)
Kuro, mieszkasz w tak kolorowym miejscu i do tego jesteś wspaniałą obserwatorką, że tematów Ci, miejmy nadzieję, nie zabraknie. Tego Ci życzę:)
*
PS Sama niedawno także obchodziłam pierwszą rocznicę swojego fotograficznego bloga:)
Gratulacje i wielkie dzięki za Waszą pracę :D
Mały Biały Tajfun z tym intertem w Chinach to chyba dość ciekawie jest i nie wszystko da się czytać co ?
Anonimowy na razie zostajemy... a co będzie dalej chyba nikt nie wie wszak niezbadane są wyroki korporacji.
W Bydgoszczy też czytamy :) jesteśmy o krok od kupna biletów Lufthansa: Frankfurt-Singapur na listopad br. Będziemy czytać jeszcze bardziej (jeśli to możliwe). Gratulujemy wytrwałości i czekamy na kolejne wpisy.
A i L
gratulacje i kolejnych lat blogowania :-)
no i uściski!
Kuro, 100 następnych lat życzę całej redakcji! :)) Cudownie się czyta, cieszę się, że mogę poznawać Singapur Waszymi oczami! :) Pozdrawiam!
Nie wspomnialas nic Kuro o calej rzeszy polskich fanow, na biezaco sprawdzajacej wpisy z rzeczywistoscia, bo majacych szczescie przebywac rowniez w Miescie Lwa. Pozdrawiam. Piatkowa Aga.
Leszek bilety kup koniecznie. Sinagpur na dłużej jest drogi, ale kilka dni w Singapurze a potem jakąś miłą wyspa to niegłupi pomysł. Z myślą o trzydniowych podrożnikach zbieram się do anpisania posta Singapur w trzy dni, ale tu do roboty zaprzegnę dzieciaka by w ramach pracy wakacyjnej polski doskonalił.
Tak właśnie, w Chinach też czytamy:)
pozdrawiam i życzę kolejnych 22 lat w sieci:)
100 lat z Kataru :)
Gratulacje i oby tak dalej.
Świetny dzień na rocznicę powstania/powstanie bloga!
Katarczycy tyle to tylko żółwie zyją ;)
Piątkowa Aga masz rację już poprawiłam...chociaż muszę przyznać, że Polacy rezydujący w Singapurze to najbardziej wymagajaca grupa czytelników. Jedna pani twierdziła, że przesadzam bo u niej nie pada, a ja zmokłam w ciągu 5 dni kurna 6 razy. Inny pan twierdził, że w snow city na natrach można pojeździć tylko, że nikomu z moich znajomych się to nie udało a wielu próbowało. ;)
Aga ty mi przepis na chałkę i to pyszne ciasto obiecałaś.
Radek dwa lata pisania 585 postów a ja najbardziej lubię: Pora na parasol z 12 czerwca 2011 oraz te z potyczek językowych. Nowych postów nigdy nie lubię, więc ich nie czytam po napisaniu i zmuszam męża by poprawiał literówki i domyślał się o co mi chodzi ;)
Wszystkiego najlepszego dla bloga i kurzej rodziny! Oby tak jak najdalej :)
lecę w takim razie do wpisu pora na parasol- lubię nowe teksty, lubię wcześniejsze wpisy- wszystko lubię - Twój styl pisania, zdjęcia- wszystkiego dobrego z okazji 2 roku blogowania i czekam na następne lata
i na Islandii czytamy :) gratulację i ciepło pozdrawiam :)
Kuro, koniecznie napisz ten wpis o Singapurze w 3 dni bo ja właśnie siadam do pisania emaila do znajomych z listą tego co mają zobaczyć, częściowo z linkami do Waszego bloga ;) a tak byś mi pisania zaoszczędziła ;)
Pozdrowienia z Chin! :) I sto lat dla bloga (i Kury oczywiście też) :)
wszystkiego naj Kuro choć mniej czasu mam od 7 miesięcy więcej pracy to i tak staram nadrabiać w wolnych chwilach .Pozdrawiam Was kochani z miasta nad Wisłą
ela
:)
Gratulacje i powodzenia w dalszym pisaniu :)
Gratulacje z Grecji.
Zielona Góra tez czyta i życzy 100 lat !
pozdrawiam
P.
I z Irlandii Północnej , z Belfastu czytamy! Gratulacje i pozdrowienia :-) Jenny
Czytamy z Holandii, gratulacje z okazji rocznicy! I wiele natchnienia do pisania nastepnych postow, bo twoj blog jest moim ulubionym blogiem. Pozdrowienia dla całej Kurzej rodziny i Jednoliterowej przyjaciółki :)
I w Hongkongu czytamy :)
Wszystkiego dobrego z okazji jubileuszu ! Życzę kolejnych lat owocnych w pisanie i nie tylko.
Pozdrawiam
Gratulacje i pozdrowienia z Międzyrzecza :) Mam nadzieję, że pisanie wam się tak szybko nie znudzi bo przyzwyczaiłam się do ich czytania. Bez nich będę czuła pustkę, jak po zakończeniu najlepszych seriali SF ;)
renii
Podczytuje Was od Jakiegoś czasu, tylko jakoś nie moglam sie zabrac do napisania komentarza :) Piszcie jak najdłużej, oby wena wam nigdy nie uciekła bo na prawde sympatycznie sie czyta to o czym piszecie i opowiadacie :))
Pozdrowienia:)
Gratulacje z okazji 2 latek! Dziękuję za możliwość znalezienia się w Waszym życiu choć przez chwilę i życzę jeszcze wielu wspaniałych przygód na singapurskiej ziemi, a może gdzie indziej? Pozdrawiam serdecznie!
Ania Bo.
Gratuluję!
Dziękuję za już i proszę o więcej :0
Irena
Wszystkiego najlepszego Blogu Azjatycki :)
w USA tez was czytamy, przynajmniej ja czytam ;-)
Prześlij komentarz