W poniedziałki przychodzą klasy pierwsze i piąte. Maluchy są trochę zagubione, ale wyjątkowo rozgadane. Kura zna zainteresowania chyba wszystkich szkolnych pierwszoklasistów. Starsze dzieci rzadko się odzywają. Biorą książki z półki, a potem rozsiadają się na wielkich poduchach lub kładą się na podłodze i czytają. Jakiś czas temu Kura zwróciła uwagę na dzieci, które czytają stojąc. Kilka razy zaproponowała nawet krzesło, ale zawsze usłyszała odmowę.
- To jakaś nowa moda? - zapytała Kura jedną z nauczycielek
- Nie, to kara- odpowiedziała nauczycielka ze spokojem
- Kara? - zapytała Kura widząc, że niektórym dzieciakom ciężko jest stać
- Kto nie odrabia pracy domowej raczej nie będzie miał siedzącej pracy, więc niech się przyzwyczaja - powiedziała nauczycielka, a potem rozsiadła się na krześle i zaczęła czytać książkę
- I co w tym dziwnego? To proste i skuteczne rozwiązanie. Jak ja chodziłam do szkoły to każdy, kto nie odrobił pracy domowej musiał zostać za drzwiami. Tu jedynie z krzeseł nie można korzystać. Poza tym to kara dla dzieci jedenastoletnich i starszych - powiedziała Hiszpanka
- Czyli Przychówek jest jeszcze za młody - stwierdziła Kura, która musiała ostatnio wygłosić rodzicielskie kazanie na temat systematycznego odrabiania zadań domowych.
Rozwiązanie zagadki niebawem, bo Przychówek starzeje się bardzo szybko.
4 komentarze:
Oj, przydalyby sie kary cielesne w polskich szkolach! Wymuszenia i rozboje sa tam na porzadku dziennym, zwlaszcza w gimnazjach. Ale Polska musi sie, niestety, liczyc z Unia Europejska, gdzie kary cielesne sa niedopuszczalne. Nie, zebym byla zwolenniczka dawania klapsow na kazdym kroku, tak za nic, just for fun (a zdarza sie, zdarza), jednak mlodocianych bandziorow nie da sie w inny sposob zresocjalizowac.
"•Kto nie odrabia pracy domowej raczej nie będzie miał siedzącej pracy, więc niech się przyzwyczaja" madre slowa ale w PL pracując na kasie się siedzi więc nie jesttak żle ;)
A na poważnie może i cos w tym jest zamiast wstawiać kolejny minus czy jedynkę.
pozdr
paula
ojezus, piękne, po prostu piękne!
:)))
u nas w liceum za wagary było sprzątanie wokół szkoły lub wiórkowanie parkietów - idea ta sama: kogo matematyka nie interesuje, przynajmniej sprzątać się w tej szkole nauczy :D
mimo tych wszystkich kar, zakazów, nakazów itd to coraz bardziej mi się podobają singapurskie szkoły... jakbym miała do wyboru taką szkołę czy naszą polską jak jeszcze do szkoły chodziłam to pewnie bym od razu wybrała singapurską...
Prześlij komentarz