środa, 31 sierpnia 2011
Carnival - zabawa w szkole
Ledwo przywykliśmy do tego, że nasz Przychówek jest singapurskim uczniem, a dzieciak przyniósł informację, że szkoła zaprasza na szkolny karnawał. To nasz pierwszy karnawał w środku lata, więc nie wiedzieliśmy czego mamy spodziewać.
Żywiciel nie miał ochoty na lipcową zabawę i postanowił relaksować się na kanapie. Kura z Przychówkiem pojechali taksówką i zostali przywitani przez Ronalda McDonalda, który nieudolnie prężył się na scenie......
wtorek, 30 sierpnia 2011
Kuchnia japońska - czyli nie tylko sushi

Na pytanie co chcesz zjeść na śniadanie Przychówek udzieli jednej z trzech odpowiedzi:
Płatki
Tosty
Sushi
My lubimy sushi, ale nie tak bardzo jak nasz dzieciak, który jadłby maki (i inne teriyaki) najchętniej trzy razy w tygodniu. W sobotę gdy pojechaliśmy do pobliskiego centrum handlowego by oddać książki do biblioteki i zjeść obiad, dzieciak zobaczył, że do japońskiej restauracji nie ma kolejki i...
poniedziałek, 29 sierpnia 2011
Krab

Mówią, ze być Singapurze i kraba nie zjeść to jak być w Rzymie i nie widzieć papieża.
Mieszkaliśmy w Singapurze już prawie pół roku, ale kraba nie jedliśmy... Pewnego piątku w towarzystwie polskiego gościa poszliśmy na krabową kolację. Zamówiliśmy dwa kraby na cztery osoby - co się będziemy ograniczać. Przywykliśmy już do tego, że jemy dwa razy więcej niż Chińczycy. W chwili zamawiania Kraby były jeszcze żywe i...
niedziela, 28 sierpnia 2011
Głodne duchy

Gdy muzułmanie świętują swój Ramdan, obok nich buddyści obchodzą miesiąc głodnych duchów. Według buddyjskich wierzeń w siódmym miesiącu księżycowym bramy piekieł się otwierają i na 30 dni piekło opuszczają duchy - Prety - z nienasyconym pragnieniem.
Duchy są głodne i złe, więc buddyści chcą je ułaskawić i ustawiają jedzenie specjalnie dla nich. Przy świątyniach buddyjskich lub na ulicy stoją tacki, a na nich jedzenie dla duchów....
sobota, 27 sierpnia 2011
Wybory prezydenckie

Z okazji wyborów prezydenckich - dostałem jeden dzień wolnego, powiedział Żywiciel po powrocie do domu.
A ja mam aż dwa - powiedział Przychówek - bo w mojej szkole będzie lokal wyborczy.
To miło - odpowiedziała Kura
Singapore Science Center
I uświadomiła sobie, że w Polsce to inaczej wygląda. Tu nie ma żadnych wielkich bilbordów na mieście, żadnych plakatów.Jakoś nie udało nam się trafić na debatę wyborczą czy prezentacje...
Oczyszczająca moc wody

Wiedzieliśmy, że jak się żyje w równikowym klimacie to trzeba dużo pić, nie wiedzieliśmy, że wodzie przypisuje się tu szczególne właściwości. Czasem mamy wrażenie, że według tubylców wszystkie problemy biorą się przez picie zbyt małej ilości wody.
Do sprzątania po singapursku nie potrzeba środków chemicznych tylko dużo wody i szczotki, którą się szoruje bardzo brudne miejsca. W ten sposób myje się tu są chodniki, publiczne toalety, sklepy.
Kaszlącemu...
piątek, 26 sierpnia 2011
Co robi Kura ?
Kurze skończył się kolejny kurs angielskiego, już za kilka dni Kura spotka się ze swoim tatkiem zwanym Kogutem i mamuśką zwaną Kwoką...
Ciekawe czy poznają swój malutki Przychówek, który urósł prawie 10 cm przytył jakieś 3kg i wzbogacił się o okulary. Niedługo dzieciak będzie patrzył na niskopienną Kurę z góry...
czwartek, 25 sierpnia 2011
Matematyka po Singapursku
Już za chwilę nasz Przychówek zacznie naukę z Libratusem. Będzie, wiec uczniem dwóch szkół singapurskiej i polskiej. Program polskiej szkoły realizować będzie przez internet. Na razie jeszcze nie wiemy jak damy radę to ogarnąć i jak owa nauka będzie wyglądała w praktyce.
Sam egzamin wstępny do Libratusa był dla Przychówka, łatwy a matematyka wywołała salwę śmiechu.
Zadania matematyczne były jak z przedszkola - powiedział Przychówek
W mojej klasie nawet największy nieudziaba potrafi nazwać figury geometryczne, dodać 23 do 58...
środa, 24 sierpnia 2011
Racial Harmony Day
Pewnego wtorku Przychówek powiedział, ze w czwartek w szkole obchodzący będzie Racial Harmony Day czyli dzień harmonii rasowej. W Singapurze nie zawsze było tak różowo jak dziś. W 1964 roku doszło do zamieszek na tle rasowym... ogromną pracę włożono by wszyscy żyli w zgodzie i nie było segregacji rasowej.
Na pewno nie było łatwo: ludzie są różni, co innego jedzą, inaczej spędzają czas wolny, chodzą do różnych kościołów, a jednak żyją obok siebie i mają dzieci w tych samych szkołach. Rządowy program przewiduje zajęcia informujące o świętach...
wtorek, 23 sierpnia 2011
Żabie przysmaki

Czemu Twoja córka nie lubiła swojej starej szkoły? - zapytała Kura koleżankę, Francuzkę, która ostatnie dwa lata mieszkała w Londynie.
Bo wszystkie dzieci dokuczały jej, że je żaby - powiedziała francuska koleżanka bez radości w głosie.
A tu nie jecie? - zapytała Kura i opowiedziała o tym, że widziała żaby w sklepie.
Jemy, ale nie jesteśmy jedyni... Malajowie jedzą żaby i Chińczycy też...
Sklepowe żabo-akwarium
...
poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Przychówek i Harry Potter

Przychówek zawsze lubił jak mu czytano, miał czytane zanim nauczył się łazić na dwóch kończynach. Sam zaczął czytać książki zanim poszedł do polskiej zerówki. Brał książki z półki i czytał. Nigdy nie literował, czytał zawsze całe wyrazy.
Czytanie dla Przychówka jest tak naturalne jak oddychanie. Czytanie po polsku - oczywiście. Do Singapuru zabraliśmy 40 kg polskich książek i po niespełna 6 miesiącach zostały smętne resztki...
Kura...
Dla wytrwałych czytelników
W pierwotnym planie miał to być blog o egzotycznych potrawach w Singapurze i o gotowaniu. Z taką myślą założyliśmy ten blog, ale życie tu okazało się na tyle nieprzewidywalne, że chcieliśmy je opisać.
Dziękujemy wszystkim, którzy do nas zaglądają i zechcieli poczytać o naszych przygodach.
Szczególnie, dziękujemy tym którzy zostawili ślad w postaci komentarza.
Będziemy pisać dalej o kuchni również....
niedziela, 21 sierpnia 2011
Muzeum cywilizacji Azji
Pewnej soboty wybraliśmy się do jednego z dwóch muzeów cywilizacji Azji. Przychówek, który jak diabeł święconej wody unikał tego typu miejsc w Polsce i lubił tylko jedno muzeum w swoim rodzinnym mieście, w Singapurze jakby wydoroślał i do pomysłu podszedł entuzjastycznie. Opracował trasę dojazdu z finiszem na Raffles Place i wyruszyliśmy...
...
Nazwisko ważna rzecz
Każdy człowiek ma nazwisko... Tak myśleliśmy zanim przybyliśmy do Azji. W Singapurze okazało się, że nie każdy, wielu przybyszów z Bangladeszu nazwiska nie ma. Nazwiska nie miała też arabska księżniczka koleżanka Kury z angielskiego.
Malajowie bardzo chcą mieć w rodzinie Mohameda, więc połowa malajskich chłopców w szkole Przychówka nosi to imię. To tak jakby u nas co drugi chłopiec miał na imię Jezus.
Hinduskich wieloczłonowych nazwisk nie sposób wymówić no chyba, że się jest naszym Przychówkiem. Ten potrafi wymówić wszystkie...
sobota, 20 sierpnia 2011
Kary w singapurkiej szkole

Zanim zamieszkaliśmy w Singapurze w internecie znaleźliśmy informacje o surowych karach stosowanych w szkołach. Podobno do dyscyplinowania dzieci używany jest rattan, a maluchom wolno jedzącym w przedszkolu dosypuje się pastę chili do jedzenia by jadły szybciej. Naszemu Przychówkowi pasta chili w jedzeniu nie grozi je szybko i lubi wszystko, ale tego rattanu trochę się obawialiśmy.
Jeśli ktoś uderzy mojego dzieciaka to...
piątek, 19 sierpnia 2011
Niech Was błogosławi...
Kura nie lubi pani Ładnej współpracownicy męża... Nie lubiła jej od momentu gdy zobaczyła jej zdjęcie. Od taka babska zazdrość... Poza tym zbyt często pani Ładna przychodzi do mężowskiego biurka i go zaczepia. Zadaje prawie tyle pytań co pani Wścibska i wstrząsa mu butelkę z ulubionym napojem. Poza tym zdecydowanie za ładnie się uśmiecha. Nie to, żeby była niesprawiedliwa. Pani Ładna obdziela swoim promiennym uśmiechem pół biura ... Uśmiech ma szeroki, serce pojemne więc dla jej prywatnego męża wystarcza, bo Facet nie wygląda na zaniedbanego...
czwartek, 18 sierpnia 2011
Rezerwat małp

Korzystając z przerwy międzysemestralnej Kura namówiła Przychówek i Żywiciela na odwiedziny w rezerwacie małp. W towarzystwie polskiego gościa wyruszyliśmy... dojechaliśmy autobusem, wysiedliśmy przy ulicy i szybko odnaleźliśmy drogowskaz. Pomost przy rezerwacie był niestety w trakcie remontu, a ludzi też nie było za wielu. Leśną ścieżką doszliśmy do rezerwatu. Rezerwat MacRitchie Reservoir Park rozciąga się wokół jeziora. Nie można karmić małp...
środa, 17 sierpnia 2011
Dzieciak X - czyli jak być dobrym kierownikiem
Przychówek pierwszego dnia pobytu w szkole dostał opiekuna w postaci dzieciaka X. Ten chińsko-koreański mix rolą się przejął i bardzo troskliwie zajął się Przychówkiem.
Dzieciaki się polubiły, Kura poznała mamę dzieciaka X, a ta kibicowała jej w lekcjach angielskiego chwaląc je postępy....
wtorek, 16 sierpnia 2011
Mały pociąg LRT
W sobotni ranek Kura zapytała Przychówek gdzie ma ochotę pojechać. Lista nieodwiedzonych atrakcji jest długa, więc było w czym wybierać.
Przychówek się zamyślił, a Żywiciel zaproponował przejażdżkę małym pociągiem LRT.
Kura nie była szczęśliwa, tramwajem to już się najeździła w Polsce, ale dała się przekonać. W Singapurze są trzy pociągi LRT jeden na czerwonej linii metra i dwa na linii fioletowej (trzy inne są...
poniedziałek, 15 sierpnia 2011
Ucz się angielskiego
O tym jak daleki jest angielski od singielskiego mieliśmy okazję przekonać się wielokrotnie....
Pewnej niedzieli, gdy Przychówek odstawił swoją ulubioną hulajnogę i poszedł się bawić do Kury podszedł chłopiec i zapytał:
Do jun can play suto?
No understand - powiedziała Kura i pomyślała, że winny jest jej nienajlepszy angielski, bo za nic na świecie nie mogła odszukać w swojej pamięci słowa: suto i jun....
sobota, 13 sierpnia 2011
Jednodniowa wyprawa do Malezji

O tym, że wszyscy Singapurczycy jeżdżą na zakupy do Malezji słyszeliśmy od pierwszych dni pobytu w Singapurze. Najpierw na małą wyprawę pojechał nasz polski gość i wrócił z informacją, ze jest wyjątkowo tanio. Nie zdążyliśmy zapytać o szczegóły, bo nasz gość globtroter posiedział u nas trzy dni i ruszył poznawać Azję.
Pewnej niedzieli postawiliśmy skorzystać z dobrodziejstwa malezyjskich sklepów...
Pani Wścibska
Przyzwyczailiśmy się do życia w Singapurze. Marzniemy szybko (tu Żywiciel - ja nie, mi zawsze jest gorąco), nie chodzimy piechotą, odwiedzamy centra handlowe i kupujemy książki do nauki chińskiego. Rozumiemy, że kiedy Singapurczyk mówi: na zachodzie to ma się na myśli kraje arabskie, a kiedy na wschodzie to myśli o Filipinach lub Japonii...
Wiemy, że Polska jest dla tubylców tak egzotyczna jak dla nas Burkina Faso.
Europa to dla wielu ogromny kraj - taki sam jak Chiny. Z państw europejskich kojarzą zwykle Anglię, Francję, Niemcy i Rosję......
piątek, 12 sierpnia 2011
Geografia po singielsku
Pewnego dnia jadąc taksówką Kura rozmawiała przez telefon z Żywicielem.
Jakiej jesteś narodowości? - zapytał chiński taksówkarz, gdy Kura skończyła rozmowę.
Jestem Polką - odpowiedziała Kura
A Polką... ty mówiłaś po niemiecku? - pytanie było raczej retoryczne, Kura widziała w lusterku radosną minę taksówkarza.
Nie mówiłam po niemiecku - odpowiedziała i zobaczyła zaciekawienie na twarzy
Po holendersku - taksówkarzowi spodobała się gra
Nie - odpowiedziała Ku...
Krówka
Nie o krowę krowiastą chodzi, bo tych w Singapurze nie ma. Mleko krowie importuje się tu głównie z Austalii, ale nie jest to produkt popularny.
Krówka (Wikipedia)...
czwartek, 11 sierpnia 2011
Taki sobie dzień
Dzień po National Day był dniem wolnym w szkole Przychówka, Żywiciel wziął tego dnia urlop, bo w planie pierwotnym mieliśmy pojechać na małe wakacje, ale ponieważ Kura zambitniała i poszła na kursy angielskiego wakacje zostały odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość. Kura poszła na lekcje, a Żywiciel miał zrobić to co wszystkie Kury domowe robią od lat, w czasie kiedy nic nie robią, czyli:
zagnać dzieciaka do mycia
zorganizować śniadanie
ogarnąć ciut cha...
środa, 10 sierpnia 2011
Majulah Singapura

9 sierpnia 1965 roku Singapur odłączył się od Malezji.Tego dnia jest w Singapurze święto państwowe, taki nasz 11 listopada. Singapurczycy kochają swój kraj i są z dumni z jego błyskawicznego rozwoju, z dumą podkreślają, że przynależą do jednej wielkie singapurskiej rodziny, chociaż pochodzą z różnych miejsc na świecie i są bardzo rożni.
Już w połowie czerwca czyli półtora miesiąca przed świętem na ulicznych straganach i w centrach handlowych...
wtorek, 9 sierpnia 2011
Ramadan - czyli jak wejść do raju
Gdy Singapur przygotowywał się do 46 Singapore National Day,
bez wielkiej fety muzułmanie zaczęli Ramadan. Podczas Ramadanu nie je się i nie pije od świtu do zmierzchu, nie pali tytoniu i nie prowadzi życia seksualnego. Muzułmanin powinien odmawiać modlitwę co trzy godziny i jeść dwa razy w ciągu dnia rano i wieczorem - jak to wygląda w praktyce zależy od rodziny...
poniedziałek, 8 sierpnia 2011
Jednoliterowa przyjaciółka
Kura przez szkolne matki została przyjęta bardzo serdecznie. Malajki zaprosiły na gotowanie, hinduski pokazały jak wiązać hinduską chustkę, a Chinki podchodziły i mówiły:
Nie mów, że słabo mówisz po angielskiego, powiedz z jakiego miasta jesteś.
Wszystkie z chęcią słuchały tego co Kura ma do powiedzenia o Polsce.
Pewna chińska Pani, która okazała się muzykiem ciągle pytała Kurę o Chopina. Ta była zawstydzona, że tak mało o nim wie i w domu dokształcała się przy pomocy komputera. Za to nauczyła ową panią wymawiać ładnie po polsku: Żelazowa...
niedziela, 7 sierpnia 2011
Gdzie żyją pingwiny?

Kura ma nową grupę na angielskim. Tym razem nie ma księżniczki, ale odnalazła się miłośniczka psich chrupek i pani D ulubiona nauczycielka Kury.
Pojawili się nowi ludzie między innymi De z Indonezji i Ha z Kambodży. Obaj bardzo byli zdziwieni, że istnieje taki kraj jak Polska. Ciągle pytali jak bardzo zimno mamy zimą.
Czy tak jak w lodówce? - zapytał Pan Ha
Czasami zimniej - odpowiedziała Kura, która nauczona doświadczeniem temperaturę...
Sprzątanie po singapursku

Podstawowym zajęciem wszelkich ekip sprzątających jest walka z pleśnią, ta jeśli wymknie się spod kontroli rośnie jak szalona. Nasze osiedlowe baseny codziennie, miedzy 13 a 14, są zamknięte na czas sprzątania. Czasem mamy wrażenie, że sprzątanie trwa tu ciągle. Nasze osiedle ma dwóch panów ogrodników, pana od sprzątania basenu, pana od zamiatania i panią która jeździ windą z góry na dół i myje lustra w windzie. Ta sama pani myje drzwi wejściowe....
sobota, 6 sierpnia 2011
Skąd jesteś sir?
Żywiciel po ciężkiej pracy usadowił się w taksówce i powiedział adres naszego mieszkania..
Where are you from, sir?- usłyszał
Poland
A Holland... I see Amsterdam, very nice city....
Okulista
Pewnego dnia w szkole były badania wzroku... Nic nadzwyczajnego, bo w polskiej szkole, a także w przedszkolu, Przychówek też miał wielokrotnie badane oczy. Tym razem jednak dostaliśmy informację, że nasz Przychówek nie widzi zbyt dobrze. Żywiciel zaczął więc szukać okulisty, który dokładnie przebada nasze dziecko. Z dużym zdziwieniem stwierdziliśmy, że okulista w Singapurze zajmuje się poważnymi operacjami oczu i dziecko powinien zobaczyć optometra...