Dupoki z rodziny dim sum

Znów odwiedziliśmy nasz jedzeniowy zakątek w Ulu Pandan tym razem nie daliśmy się wykazać restauracji: japońskiej, koreańskiej, amerykańskiej i pizzeriom, tylko usiedliśmy w food court- cie i każdy z nas zjadł to co lubi najbardziej.

wtorek, 23 sierpnia 2011

Żabie przysmaki


  • Czemu Twoja córka nie lubiła swojej starej szkoły? - zapytała Kura koleżankę, Francuzkę, która ostatnie dwa lata mieszkała w Londynie.
  • Bo wszystkie dzieci dokuczały jej, że je żaby - powiedziała francuska koleżanka bez radości w głosie.
  • A tu nie jecie? - zapytała Kura i opowiedziała o tym, że widziała żaby w sklepie.
  • Jemy, ale nie jesteśmy jedyni... Malajowie jedzą żaby i Chińczycy też...

Sklepowe żabo-akwarium

Kura nie przyznała się wtedy, że nigdy w życiu nie jadła skaczącego zielonego zwierzątka chociaż jest mięsożerna, ale zaczęła męczyć Żywiciela by popytał w pracy gdzie można zjeść dobrą żabę... Koledzy w pracy Żywiciela polecili miejsce gdzie podobno serwują najlepsze żaby w Singapurze Eminent Frog Porridge & Seafood @ Geylang Lorong 19. To samo miejsce poleciła francuska koleżanka i nasi polscy znajomi. Pojechaliśmy .... i zobaczyliśmy dużo plastikowych stolików cześć z nich stała na chodniku, cześć na ulicy. Przy jednym z ulicznych stolików zasnął stary Malaj. Miejsce wyglądało podle.



  • Siadamy? - zapytał niepewnie Przychówek
  • No jasne, skoro to miejsce jest takie brzydkie i takie sławne to muszą tu dobrze karmić - powiedział Żywiciel

Po 10 minutach od złożenia zamówienia dostaliśmy żabie przysmaki w pysznym sosie.
Teraz też polecamy to miejsce.

Żaby z cebulą dymką 

Żaby w wywarze z kurczaka

Żaby w domowej roboty sosie chili

Żaby w czosnku i białym pieprzu


Następnego dnia gdy Żywiciel powiedział w pracy, że byliśmy na Geylang i jedliśmy żabę, koledzy dopytywali się czy Kura nie była ciekawa skąd on dobry mąż zna to miejsce. Geylang bowiem to słynna singapurka dzielnica czerwonych latarni... Podobno jak jedliśmy żaby to obok na nas siedziały dziewczyny z opiekunem. Żywiciel tak twierdzi, Kura widziała tam tylko brzydkie baby z równie brzydkim facetem.

2 komentarze:

Jesli Kura kiedys zdecyduje sie przyrzadzic zaby samodzielnie to ja chetnie popatrze, bo u nas dostepne w Kauflandzie i nawet kiedys zrobilam po tajsku, ale srednio przypadly mi do gustu. W jakims sosie bym sprobowala.

Kura raczej nie ugotuje wszystkie próby gotowania w Singapurze kończyły się klęską, ale może malajki się dadzą namówic

Prześlij komentarz