- Co tam niesiesz? - zapytał Kura koleżankę Malajkę, gnącą się pod ciężarem wielkiej paczki
- Drzewko świąteczne - powiedziała koleżanka
- Macie następne święto? - zdziwiła się Kura wspominając niedawne Hari Raya
- A ty nie masz? Mówiłaś, że jesteś katoliczką - zdziwiła się pani D.
- No mamy Boże Narodzenie, ale to w grudniu - powiedziała Kura lekko zmieszana
- Kupiłam drzewko już teraz o zobacz tak wygląda - powiedziała i pokazała fotografię.
Kura znowu się zdziwiła, bo na zdjęciu było kompletnie ubrane drzewko. Kura chętnie porozmawiałaby by dłużej, ale jej się spieszyło. Jeśli nie zdążymy w tym roku ubrać choinki to za 15 dolarów kupimy świąteczne drzewko z lampkami, bombkami i sztucznym śniegiem. Będzie takie same jak w malajskich domach, ale w Singapurze to nikomu nie przeszkadza.
 
2 komentarze:
ja bym nie dała odebrać sobie tej atmosfery i radości z ubierania świątecznego drzewka ;)
Niestety atmosfery świąt na razie nie czujemy chociaż choinek na ulicach coraz więcej.
Prześlij komentarz