Jakiś czas temu Kura z Przychówkiem jechali z szalonym taksówkarzem do szkoły. Kierowca najpierw pomylił ulice i pojechał prosto zamiast skręcić, potem nie reagował na liczne sugestie i wjechał na autostradę z której nie umiał zjechać. Po przejechaniu kilku kilometrów na autostradzie, kilku zakrętach i małym zamieszaniu w uliczce dojazdowej Kura zobaczyła z okna taksówki swój blok. Chciała zabrać dzieciaka i wiać czym prędzej, ale kierowca nie chciał się zatrzymać. Dzieciak się przeraził, a Kura zaczęła wystukiwać numer policji.
- Chyba zostaliśmy porwani - wyszeptał Przychówek i mocno wtulił się w matkę.
- Rachunek proszę - powiedziała Kura płacą za szaloną jazdę dwa razy więcej niż za normalny kurs.
Trafiła na wyjątkowo inteligentnego taksówkarza, bo gdy wsiadła do taksówki kilka dni później, spotkała tego samego pana. Obwiózł Kurę przez pół miasta, ale mówiąc nienagannym angielskim usprawiedliwiał się korkami ulicznymi i przy pomocy gps szukał optymalnej trasy.
- Miękkie serce, twarda dupa i pusty portfel - pomyślała Kura opuszczając auto.
13 komentarze:
Padłam :D
To pisałam ja, SopociAnka ;)
Ale nas wkrótce czeka to samo. Nie będzie już egzaminów z topografii miasta dla taksówkarzy. Może tylko będą mówić po polsku a nie po chińsku.
Kika powiedz, że żartujesz.
W Kairze jest dokladnie tak samo, ale ci taksowkarze ani mysla czegokolwiek sie nauczyc. Czasami naprawde mozna oszalec.
Egzaminy z topografii miasta w Polsce to i tak śmiech na sali. Pytania się powtarzają od lat, a jak przychodzi co do czego, to kierowca i tak się gubi. Mnie kiedyś jeden powiedział, że na ulicy, którą podałam, nie ma nowych bloków i on nie wie, o co mi chodzi. A ja tam mieszkałam już pół roku. :)
Nie wiem, jak jest teraz, ale jeszcze kilka lat temu kierowcy czarnych taksówek londyńskich zdawali egzamin z topografii nawet przez dwa lata. Bo nie dostawali pytań typu "gdzie jest obiekt X", ale "jak dojechać z punkty X do punktu Y drogą najkrótszą/ najszybszą/ przejeżdżając obok obiektu Z". Jeżeli kandydat na taksówkarza się pomylił, bo np. podawał nazwę ulicy, która jest jednokierunkowa i musiałby wjechać pod prąd, to go oblewali i umawiał się na kolejny termin. Ale potem można było takiemu kierowcy podać adres i o nic się nie martwić.
A teraz i tak większość kierowców ma nawigację w samochodach, to i egzaminy w obecnej formie przestają mieć sens. Pod warunkiem, że umieją się nią posługiwać, oczywiście, i mają w miarę aktualne mapy.
A.
Nie żartuję. Ostatnio nawet taksówkarze w kilku miastach protestowali przez powolną jazdą ulicami. To są nowe działania jednego z naszych ministrów i dotyczą nie tylko taksówkarzy ale wielu innych zawodów. Ma do zwiększyć dostępność do tych zawodów /np. prawniczych/ i konkurencyjność na rynku.
Pozdrawiam,
Meksyk ma tak samo. Na szczęście mój kierowca znał adres, bo ja to po hiszpańsku ni w ząb.
To i tak nic w porownaniu z greckimi taksowkami. Jest ich jak mrowkow, kazde miasto ma swoj kolor ale lapiac taksowke nie ma sie na nia wylacznosci. Od razu lub po drodze taksowkarz dobiera kolejnych pasazerow i rozwozi, niekoniecznie w logicznej kolejnosci. Wbrew pozorom nie sluzy to redukcji kosztow przejazdu bo kazdy i tak placi za swoj kurs.
Kuro, uzbrój się w cierpliwość jeśli chcesz próbować jeździć taksowkami/tuk tukami w Bkk :)
Pozdrawiam
m. (moniraf)
Dobrze, że deregulują taksówkarzy w Polsce ... taksówki będą tańsze.
Pozdr.
T.
W Meksyku taksówkarze też "dobierają" pasażerów.
Za to w Anglii często adres taksówkarzy nie obchodzi (kierowcom trudno wstukać nazwy ulic do nawigacji, bo angielski nie jest ich językiem ojczystym), każą sobie podać kod pocztowy. I biada temu, kto go nie zna.
A.
No ale to chyba tylko ci z tzw. mini cabs, a nie ci z black cabs?
U nas w mieście raczej trudno dzielić na mini cabs i black cabs, to nie Londyn. :) Czarne taksówki widuję niezwykle rzadko, a większość korporacji prowadzona jest przez imigrantów. W najpopularniejsze miejsca dojeżdżają bez pudła, można się nawet uczyć od nich ciekawych skrótów czy objazdów, ale jak zamawiałam kurs do domu, to kilka razy zdarzyło mi się ich pilotować.
Prześlij komentarz