bez wielkiej fety muzułmanie zaczęli Ramadan. Podczas Ramadanu nie je się i nie pije od świtu do zmierzchu, nie pali tytoniu i nie prowadzi życia seksualnego. Muzułmanin powinien odmawiać modlitwę co trzy godziny i jeść dwa razy w ciągu dnia rano i wieczorem - jak to wygląda w praktyce zależy od rodziny.
Podczas przerwy obiadowej muzułmańskie dzieci nie jedzą, są też takie, które nie piją, chociaż szkoła nie pozwala na takie praktyki upominając, że w tym klimacie łatwo o odwodnienie dziecka.
Niektórzy rodzice decydują, że ich dzieci będą stosować pół Ramadan czyli jeść jeden posiłek między posiłkiem porannym, a wieczornym, zwykle są to małe dzieci do 10 roku życia, ale nie zawsze.
Ramadanowy post nie dotyczy kobiet w ciąży i karmiących, chorych i malutkich dzieci. Nie wiemy jak ramadan wygląda w krajach typowo muzułmańskich, ale w Singapurze o tym jak wygląda w poszczególnych domach decyduje zawsze rodzina.
Dziecko N z klasy Przychówka nie może wejść nawet do stołówki, bo ojciec się na nie drze, z kolei sam popijał herbatkę mrożoną z butelki o 18... postu więc nie utrzymuje. Tylko, że jest to typ wyjątkowo wredny i obleśny, który skąpi na kredki dla dziecka, a na piwo codziennie to kasę ma...
Z okazji Ramadanu malajskie Koleżanki Kury przywdziały tradycyjne stroje, codzienne jeansy zamieniły na abaje i pozakładały khimar-y i niqab-y... chociaż zwykle noszą sheila i dupatt-y. Kolega Kury - De (z Indonezji) nosi w plecaku specjalny dywanik do odmawiania modlitw, a BC udostępniło jedną z sal by muzułmanie mogli się modlić w czasie ramadanu tak często jak potrzebują. Singapur jest krajem ogromnej tolerancji religijnej.
Przychówek został uczulony w szkole by w czasie ramadanu zapewnić spokój modlącym się kolegom i bardzo się pilnuje by nie zaczepiać dziecka, które stoi nieruchomo.
Trzeciego dnia ramadanu pod szkołą Kura spotkała Jednoliterową i zagadała radośnie, ta nie odezwała się ani słowem.. W pierwszej chwili Kura pomyślała, że pomyliła z kimś swoją ulubioną koleżankę, co nie jest trudne zważywszy na jej codzienny strój, ale gdy zobaczyła radość w jej oczach Kura zmieniła język (Jednoliterowa jako jedyna uważa, że Kura za mało ćwiczy mówienie po angielsku) wtedy dostała kartkę z informacją:
- W czasie ramadanu dziękuję Allahowi za to, ze mogę mówić i mówię tylko tyle ile to konieczne.
Ramadan skończy się 30 sierpnia - Hari Raya Puasa. Na to święto muzułmanie kupują nowe ubrania, aby się cieszyć tym , że mogą to zrobić.
Jednoliterowa raczej nie zakupi sobie nowej abai - uważa bowiem, że trzy które ma w zupełności jej wystarczą, jeśli sobie coś kupi to będą to wygodne buty... sporo chodzi, aby nie płacić za bilet autobusowy.
Pobożny muzułmanin w czasie ramadanu powinien nakarmić chociaż jedną osobę której nie stać na przyzwoity posiłek. W całym mieście rozstawiają się stoiska, które rozdają jedzenie wszystkim którzy chcą wziąć. Nikt nie pyta o wyznanie, co najwyżej o kraj pochodzenia z czystej ciekawości.
Z okazji Ramadanu ożywa zwykle senna Gelang Serai. Na kilku uliczkach zaledwie 300 metrów od MRT powstaje całodobowy market. Można tak kupić tradycyjne stroje muzułmańskie, również specjalne przeznaczone jedynie do modlitwy, religijne książki, skosztować tradycyjnego jedzenia i poczuć ramadan, bo to czas radości, a post zachowuje się po to, by wejść do raju bramą Al-Rajan.
Tak nam się tam spodobało, że byliśmy tam kilka razy i jeszcze pewnie tam wrócimy..
Zjedliśmy Ramly Burgery.
A największe wrażenie zrobiły na nas lampki zupełnie jak nasze choinkowe w kształcie - ketupat... produkcji chińskiej.
- Chińczycy to potrafią na wszystkim zarobić - pomyślała Kura, targając torbę z nowymi malajskimi ubraniami dla siebie i Przychówka - wyprodukowanymi w Chinach.
4 komentarze:
Pomieszkiwałam w Egipcie, niektórzy modlili się nawet w pracy, nie jedli i nie pili, nie rozmawiali z kobietami, inny kobiet nie dotykał. A były też osoby, które nie jadły ale piły bo tak bezpieczniej (odwodniony nurek to duże ryzyko), prowadziły normalne życie towarzyskie. Wszędzie porozstawiane namioty, gdzie można przyjść i coś zjeść. Lampki ramadanowe. I szalony pęd po zachodzie słońca do domu, na kolację.
Muzułmanie dla mnie to krwiożerczy ludzie modla się by potem zabijać.
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka... Nie wszyscy katolicy, muzułmanie i hindusi są tacy sami. Rasizmowi jesteśmy przeciwni!
Bywając w "Kuchni" zauważam porządnie robione zdjęcia.
- I za nie dziękuję też!
Prześlij komentarz