- Jakie to jest morze? - zapytał Przychówek swojego niespełna 6 letniego kolegę
- Singapurskie - odpowiedział chłopiec i wzbudził ogólną wesołość wśród zebranych.
Malutki Singapur jest pieszczony przez wodę, jego ziemię obmywają ciepłe wody cieśniny Singapurskiej i Malakka, łączących Morze Andamańskie z Morzem Południowochińskim oraz oraz cieśniny Johor, która wąskim, pasem oddziela kraj od Półwyspu Malajskiego.
Z niektórych mieszkań położonych we wschodniej części wyspy widać Indonezję, a telefony komórkowe łapią indonezyjską sieć.
Stojąc na balkonie mieszkania na dwudziestym drugim piętrze ma się wrażenie, że Indonezja jest na wyciągnięcie ręki...
Za to stojąc na plaży w parku East Cost ma się przed oczami tylko morze.
- To co widzimy zależy od tego gdzie stoimy - powiedział synek pani I
5 komentarze:
to chyba taka dziecięca wersja "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". :)
Możliwe, ale autora przemyśleń nie zapytaliśmy : co miał na myśli. :)
Małoletni niestety nie pamięta co miał na myśli, ale od rana dopytuje kiedy spotkamy się ponownie. Pełnoletni też czekają na kolejne spotkanie. Może tym razem uda się bez deszczu ... :)
Nasz Przychówek też pyta kiedy?
Szkoda że z Polski to wyciągnięcie ręki trochę dalsze. ;-)
Prześlij komentarz