- Odkryłem świetne jedzenie - powiedział Żywiciel
- Zwykły food court, ale karmią wyśmienicie - dodał
- A gdzie? - zapytała Kura
- Niestety daleko, ale warto - oznajmił pan mąż.
Food court Food Juncion w
Bishan Juncion 8 schowany był między sklepami, a wejściem do kina. Nie uchroniło go to przed tłumem wygłodniałych Azjatów. Atmosfera szkolnej stołówki nie przeszkadzała ludziom ani w randkowaniu, ani w nauce, ani w siedzeniu godzinami na niewygodnym, taborecie.
|
Thai Style Steamboat |
|
Salmon Pepper Rice |
|
Pork Omu Yakisoba |
Z trudem znaleźliśmy miejsce. Żywiciel zdecydował się na kuchnię japońską, dzieciak na łososia, a Kura na nietypową zupę.
- Gorące garnki to typowe jedzenie na Chiński Nowy Rok - błysnął wiedzą dzieciak
- Chyba nie tylko - zauważyła Kura i zaczęła wymieniać kiedy jadła dania podane w ten sposób
- Może jest tak z naszymi pączkami - zauważył dzieciak - Je się je w Tłusty Czwartek, ale też w inne dni.
- O pączki - powiedział Żywiciel - właśnie wspomniałem moim kolegom, że coś takiego mamy i że bardzo lubimy. Pokazałem im nawet zdjęcia - dodał.
- To miło - powiedziała Kura mieszając w zupie.
- I powiedziałem im jeszcze, że jak uda mi się ciebie namówić na zrobienie pączków to im przyniosę - wygłosił z dumą Żywiciel
Kura nie zamierza robić pączków nie dlatego, że jej się nie chce, ale dlatego, że sama wygląda jak pączek. Zjedzenie kolejnych mogłoby spowodować, że Kura zmieniłaby się w dynię.
10 komentarze:
Robienie pączków nie oznacza jeszcze, że trzeba je jeść. ;)
(Powiedziała ta, co sama oprzeć by im się nie potrafiła).
Ech, znów po czytaniu Waszego bloga jestem głodna. Zdjęcie zupy genialne, aż mam ochotę wsiąść w samolot i polecieć gdzieś, gdzie ciepło i gdzie porządnie karmią. Kuchnia brytyjska to zdecydowanie nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Ale że z urlopu na razie nici, trzeba się w weekend wybrać do jakiejś azjatyckiej knajpki. Dobrze chociaż, że z tym nie ma tu kłopotu.
A.
I ty Brutusie przeciwko mnie? Nie dość, że się narobię to jeszcze mam nie jeść? Chociaż lubię ;).
Życzę niezapomnianych wrażeń kulinarnych i pozdrawiam Kura.
A wiesz, jak by Cię potem w pracy Żywiciela wszyscy chwalili?
Pewnie do następnego chińskiego nowego roku by je wspominali. :) A.
Oj nie kuś kuś ... a Żywiciel siedzi i się oblizuje i na pączki liczy.
Pozdrawiam Kura
Żeby poczta szybciej działała, to moglibyśmy Ci je wysłać, bo ślubny
akurat w PL. Ale sucharki pączkowe raczej smaczne by nie były. A.
Na ten "Pork Omu Yakisoba" ... to aż ślinka leci ... chyba odpuszczę czytanie bloga ... bo za każdym razem mam ścisk żołądka i muszę coś "azjatyckiego" kombinować ... echhh
Pozdrawiam.
T.
Cudowny blog. Super mi się czytało. Pozdrawiam z mroźnego Gdańska.Marzena
Marzeno codziennie jest coś nowego zaglądaj do nas będzie nam bardzo miło. Pozdrawiamy Azjatycko
A ja to się zastanawiam, czy to co na tych zdjęciach w ogóle by mi smakowało?
Jak nie to to coś innego. Nie znam nikogo komu by nic nie smakowało. :)
Prześlij komentarz