Dupoki z rodziny dim sum

Znów odwiedziliśmy nasz jedzeniowy zakątek w Ulu Pandan tym razem nie daliśmy się wykazać restauracji: japońskiej, koreańskiej, amerykańskiej i pizzeriom, tylko usiedliśmy w food court- cie i każdy z nas zjadł to co lubi najbardziej.

niedziela, 10 czerwca 2012

Świerszcze jak popcorn

Ledwo Żywiciel rozpakował walizkę, a już pakuje ją znowu. Ledwo Pan Mąż wyjął z portfela indyjskie rupie, a już tam wkłada tajskie baty. W poniedziałek o 15.55 (czasu singapurskiego) Kurza familia jedzie na wycieczkę do Bangkoku, którą kupiła jakiś czas temu w singapurskim biurze podróży.
Wszyscy cofniemy zegarki o godzinę i będziemy poznawać miasto oraz jego najbliższą okolicę. Podobno 6 dni to dużo czasu na jedno miasto, ale plany mamy ambitne, bo będzie to nasze pierwsze spotkanie ze stolicą Tajlandii.
Żywiciel chce sprawdzić czy popularny przewodnik ma rację pisząc, że świerszcze smakują jak popcorn, a Kura na własnej skórze chce doświadczyć tajskiego masażu. Dzieciak mówi, że za nic na świecie nie odda swojego młodego ciała w ręce tajskiej masażystki, ale chętnie spróbuje dań kuchni tajskiej pod warunkiem, że potrawa  nie będzie zawierała karaluchów, skorpionów, świerszczy i innych żyjątek, które są przysmakiem Tajów.

6 komentarze:

Uwielbiam tajska kuchnie i tajskie masaze :-) Udanego urlopu.

6 dni na Bangkok to strasznie dużo! My byliśmy tam 4 i to już było za długo. Ale jeśli zrobicie kilka wycieczek po okolicy to będzie ok. A Przychówek niech się nie martwi - w Tajlandii jest mnóstwo pysznego jedzenia nie zawierającego wyżej wymienionych składników. Miłej wycieczki i oczywiście czekam na relację!

Miłego wyjazdu, z chęcią przeczytam relację :)

Zafunduj sobie serię masaży stóp,genialne.Wspaniałego urlopu.
Maria

Miłego zwiedzania i udanego urlopu!

Świerszcze na ostro są świetną przekąską do piwa.
Poważnie.

Bawcie się dobrze!
A.

Prześlij komentarz