- wyników sprawdzianów sprawdzanych poza szkołą
- obserwacji przez nauczycieli nie uczących w danej klasie
- pracy na lekcji ocenianej przez nauczyciela wiodącego
Nasz klasowy Kubuś Puchatek, który przez cały rok miał trudności w nauce pójdzie na jeden rok do szkoły ćwiczeń gdzie pod okiem doświadczonych nauczycieli w dziesięcioosobowej klasie będzie nadrabiał zaległości. Za rok powinien wrócić do szkoły, a egzamin, który zda w listopadzie przyszłego roku przydzieli go do odpowiedniej klasy.
Przychówek ze swoimi wynikami trafi do klasy academic expert. Egzaminujący zgodnie orzekli iż nasz dzieciak nauczył się więcej niż oczekiwano. Raport postępów oglądaliśmy z dużym uśmiechem.
- Nie martw się Przychówek w naszej rodzinie nie było sportowców - powiedziała Kura widząc raport
- Tradycja rodzinna została zachowana - powiedział Żywiciel leżąc na kanapie i widząc na kartce jedno C wśród dziesięciu A. On sam też nie jest typem sportowca.
- Uczyłam Przychówek z ogromną radością.
Przychówek już nie będzie w klasie ani z dzieciakiem X ani z Ch o pięknym uśmiechu, będzie za to z Marudą i grupą świetnych matematyków. Kura zamiast się cieszyć, że Przychówek taki zdolny zaczęła się bać. Nasz dzieciak będzie się uczyć w klasie academic z przewagą chińskich dzieci. Do tej pory miał w klasie dzieci budzone o 4 rano rano by się pouczyły. Czy koledzy z nowej klasy Przychówka będą w ogóle spać okaże się niebawem...
4 komentarze:
Przychowek ma madra mame wiec zadba o sen. Ale tak naprawde bardzo mi sie podoba ten system szkolnictwa, szkoda ze jego nie skopiowali do Polski ale wzieli amerykanski co ma jednak duzo problemow i jest nastwiony aby nikogo nie obrazic i jest bardzo tolerancyjny, jak chcesz to sie uczysz a jak nie to nie. A ile wakacji maja nauczyciele i reszta populacji? Pozdrowienia
Grazyna1
Rok szkolny to 4 termy po 10 tygodni każdy. Po termie 1 i 3 jest tydzień wolnego po termie 2 miesiąc po termie 4 6tygodni. Na wakacje między termami dzieci dostają dużą pracę domową. Nauczyciel ma tyle samo wolnego ile dzieci czyli zdecydowanie więcej niż singapurczyk który ma zwykle 15 dni urlopu w roku. Nie sądzę by system singapurski przyjął się w Polsce. Zbyt marudni jesteśmy. Podział na klasy problemowe i eksperckie nie byłby dobrze odebrany społecznie a poza tym szkoła zorganizowana w ten sposób wymaga to ogromnych środków finansowych. Nauczycieli jest w szkole bardzo dużo.
Gratuluje Przychowkowi i jego rodzicom:) oby klasa ekspercka sie podobala:)
Też mamy nadzieję, że nasze dziecko się tam odnajdzie. Dzieci z klasy które idą tam razem z nim znam i lubię. Dzieci z innych klas nie. Nie wiem kto będzie w owej klasie uczył. Oby dzieciak trafił na taką panią jak pani R.
Prześlij komentarz