- Nie możecie tego zaśpiewać? - powiedział krytycznie Przychówek
- Ale dlaczego przecież jest o Singapurze? - dziwiły się dziewczynki
- Mówicie, że to wasza piosenka, a to zwykły plagiat jest, bo nie wy ją napisałyście tylko udajecie, albo podacie autora albo nie możecie tego zaśpiewać - wygłosił Przychówek
- I tak zaśpiewamy - upierały się dziewczynki
- Róbcie co chcecie, ale za plagiat to się do więzienia idzie - oznajmił Przychówek
Przychówek nie chciał przestraszyć koleżanek, ale singapurski kodeks karny nie należy do łagodnych.
Nieznane jest pojęcie małej szkodliwości czynu o czym przekonał się człowiek, który ukradł kasę sklepową, a piłkarze zamieszani w korupcję poszli do paki na kilka miesięcy.
Może dla 10 latek mających szlachetne zamiary wyrok byłby łagodniejszy, ale z Wielkim Bratem nigdy nic nie wiadomo.
1 komentarze:
Sprytny Przychówek :-)
Prześlij komentarz