Dupoki z rodziny dim sum

Znów odwiedziliśmy nasz jedzeniowy zakątek w Ulu Pandan tym razem nie daliśmy się wykazać restauracji: japońskiej, koreańskiej, amerykańskiej i pizzeriom, tylko usiedliśmy w food court- cie i każdy z nas zjadł to co lubi najbardziej.

niedziela, 18 września 2011

Hari Raya

Selemat Hari Raya mówiła Kura do swoich malajskich koleżanek tuż przed świętem. Wszystkie dziękowały bardzo serdecznie i ściskały się z Kurą. Było im bardzo miło, że katolicka Kura pamięta o ich święcie kończącym Ramadan.
Wszystkie Malajki pytały:

  • Jak Kura z rodziną spędzi Hari Raya?
Kura odpowiadała, że nie mają konkretnych planów, bo jej rodzina nie jest muzułmańska. Porostu będą mieli sobotę w środku tygodnia.
    W Hari Raya w muzułmańskie rodziny idą od meczetu. Modlitwy zaczynają się bardzo wcześnie i trwają kilka godzin. Po skończonych modlitwach rodziny zbierają się w domach i proszą o przebaczenie swoich bliskich. Przepraszają bliskich za zło które udało im się popełnić. Wszyscy ubrani są wtedy w tradycyjne stroje. Stroje malajskich kobiet baju kurung są śliczne i bardzo ozdobne.





    Panowie zakładają baju melayu, które wyglądają trochę jak świecąca pidżama  





    Podczas Hari Raya tradycyjnie spożywa się satay z kurczaka lub wołowiny, je się barani kebab i redang czyli marynowone, pikante mięso.

    Satay-e



    Dzień przed Hari Raya Kura pojechała w towarzystwie Żywiciela i marudzącego Przychówka na Gelang Serai. Nakupili tradycyjnych malajskich słodyczy. Żywiciel zjadła wielkiego Rami Burgera i bardzo żałował, że po ramadanie zamknie się Geleng Serai Market i znowu będzie tam sennie i cicho. Przychówek naciągnął rodzicieli na Ketupaty. Jeden był tradycyjny zrobiony z liści bananowca, w środku miał niesmaczny ryż. Drugi zrobiony był ze wstążeczki i zwyczajowo służy jako portmonetka na Hari Raya. Rodzice i dziadkowie wkładają tam pieniądze dla swoich dzieci, zwykle daję się od 2 do do 10 dolarów (1 dolar singapurski około 2,4 zł).

    Ketupat




    Hari Raya to pierwszy dzień miesiąca Syawal. Muzułmańskie rodziny przez cały miesiąc odwiedzają krewnych i zawsze są wtedy ubrani w tradycyjne stroje. Poza czasem oficjalnych wizyt malajskie kobiety wróciły do swoich zwykłych ubrań. Znowu pozakładały jeansy i lekkie szale zakrywające włosy zamiast hidżabów. Tylko Jednoliterowa nadal chodzi w swoim nijabie, ale po Hari Raya zaczęła znowu mówić, a z tego Kura cieszy się najbardziej.

    0 komentarze:

    Prześlij komentarz